Hejt potrafi pojawić się wszędzie – w internecie, w szkole, na grupach, a nawet między znajomymi. Czasem udajemy, że go nie widzimy, bo „to nie nasza sprawa”. Ale jeśli nikt nie reaguje, hejt tylko rośnie.
💭 Zrozum, czym jest hejt
Zanim zaczniemy z nim walczyć, warto wiedzieć, czym on właściwie jest.
Hejt to nie to samo co negatywna opinia. To nie jest
„nie podoba mi się ta piosenka”
– tylko
„jesteś beznadziejny, że tego słuchasz”.
Hejt nie polega na wyrażaniu zdania, tylko na atakowaniu drugiej osoby. Celem nie jest rozmowa, ale zranienie.
Świadomość tego to pierwszy krok. Bo dopiero wtedy możemy zauważyć, że niektóre słowa – nawet rzucone mimochodem – potrafią naprawdę zaboleć.
💡 1. Reaguj – ale mądrze
Najgorsze, co można zrobić, to udawać, że nic się nie stało. Hejt nie znika sam. Kiedy widzisz, że ktoś jest atakowany – online czy w realu – możesz po prostu napisać lub powiedzieć:
„Ej, to nie jest okej.”
Nie musisz wdawać się w kłótnie ani nikogo „uciszać”. Wystarczy, że pokażesz, że nie zgadzasz się na takie zachowanie. Czasem jedno zdanie wystarczy, żeby ktoś przestał.
🤝 2. Wspieraj tego, kogo dotyczy hejt
Człowiek, który stał się celem hejtu, często zostaje sam. Czuje wstyd, smutek, a czasem nawet strach. Wtedy wsparcie od jednej osoby może naprawdę wiele zmienić. Wystarczy prosta wiadomość:
„Hej, widziałem, co się stało. Jak się trzymasz?”
Nie musisz mieć gotowego rozwiązania. Ważne, żeby ta osoba wiedziała, że nie jest sama. Mały gest, a znaczy naprawdę dużo.
👀 3. Nie udawaj, że nie widzisz
Cisza też jest reakcją. Kiedy nikt nie reaguje, hejterzy czują, że mogą wszystko. Dlatego warto mówić o tym głośno – w klasie, w grupach, wśród znajomych. Im więcej osób powie „stop”, tym mniejsza szansa, że hejt będzie się powtarzał.
Czasem kusi, żeby „oddać” w ten sam sposób. Ale to tylko napędza spiralę złości. Zamiast tego lepiej napisać spokojnie, że takie słowa są krzywdzące, albo po prostu zgłosić sytuację, jeśli robi się poważna.
To nie donoszenie – to dbanie o bezpieczeństwo innych.
🌱 4. Daj przykład swoim zachowaniem
Hejt często zaczyna się od pozornie niewinnych słów: żartu, komentarza, mema. Czasem wystarczy, że ktoś się z tego nie zaśmieje, żeby reszta zrozumiała, że to nie było śmieszne.
Pokazując, że można rozmawiać inaczej – z szacunkiem i empatią – naprawdę da się coś zmienić.
Jeśli hejt dotyczy ciebie, pamiętaj, że nie musisz radzić sobie sama czy sam. Porozmawiaj z kimś zaufanym – przyjacielem, nauczycielem, psychologiem. To nie oznaka słabości, tylko siły.